Tak dawno nie pisałam... Prawie 3 miesiące...
W tym czasie bardzo duzo się wydarzyło. Zaliczyłam sesję, byłam na dwutygodniowym szkoleniu na nowe stanowisko. Od 1 marca wracam do pracy w moim mieście.
1 marca, no właśnie. To szczególna data, gdyż minie nam druga rocznica ślubu. Już zdążyliśmy ją świętować - wybraliśmy się na wycieczkę do Karpacza. Bardzo miło wspominam te chwile :)
Dzisiaj byłam na zjeździe. Zaczęłam nowe przedmioty: rachunkowość finansową i podstawy ekonomii. Miałam to już w szkole średniej, ale wiedzy nigdy za wiele. Za dwa tygodnie kolokwium, mam nadzieję, że uda mi się je dobrze napisać.
--
Laura jest cudownym dzieckiem. Każda matka tak o swoim powie!! Jest rezolutna, wszędzie jej pełno. Niestety, bardzo mało mówi, ale nadrabia to rozumieniem. Zna dużo słów, bo kiedy proszę ją o przyniesienie czegoś, to nie ma z tym problemu. Nadal jest niejadkiem i ciężko nakarmić ją obiadkiem. Za to uwielbia nabiał w każdej postaci.
Być może uda mi się tu częściej pisać. Niestety, jestem obecnie przeziębiona i źle się czuję. Także zmykam poleżeć, dopóki okruszek śpi.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz