poniedziałek, 30 marca 2015

54. Masaż Shantala

Witajcie!

Na wstępie chciałabym przeprosić za błędy przy odtwarzaniu filmiku w poprzedniej notce. Nie znam się zbytnio na udostępnianiu takich rzeczy za pośrednictwem blogspota. Dziś wrzuciłam go na YouTube i nareszcie działa ;) Wybaczcie zająknienia i pomyłki, ale miałam lekką tremę. Jakość też jest porównywalna do nagrywania kalkulatorem, ale nie byłam do końca przekonana, że go upublicznię.

W dzisiejszym pościaku chciałabym Wam napisać o efektach masażu Shantala.

Zapraszam ;*


piątek, 27 marca 2015

53. Wpis kosmetyczny

Witajcie! 
Postanowiłam opowiedzieć Wam o kosmetykach dla Lali w filmiku. Wybaczcie jakość - nagrywałam przednim aparatem telefonu ;P 

Ostatnie swoje publiczne wystąpienie miałam podczas matury ustnej i zdecydowanie bardziej zacinałam się właśnie wtedy. 

Zapraszam do wpisu ;*
.
.
.
.
.
.
.

środa, 25 marca 2015

52. Najtrudniejszy pierwszy krok...

Witajcie!

Mała przerwa w blogowaniu spowodowana była piękną pogodą, długimi spacerami i nowym wyzwaniem, jakie przed sobą postawiłam.

W czasie ciąży obiecałam sobie, że po porodzie ostro się za siebie wezmę. Minęło 5 miesięcy i.. No właśnie. Ciężko było się zmotywować, bo przytyłam tylko 8kg. Mieszczę się we wszystkie ubrania sprzed ciąży. W porównaniu do wagi sprzed ciąży mam 2kg mniej. Pozostała mi jednak oponka wokół pępka i tłuściutkie boczki. Z tego powodu zaczęłam coś konkretnego robić ze swoim ciałem. Co dokładnie? Zapraszam do wpisu!



niedziela, 22 marca 2015

51. Matka aparatka

Mojej córeczce z pewnością nie będzie brakować zdjęć z dzieciństwa. Ma ich już tak wiele, że wszystko musi wrzucać się na serwer, bo ja na swoim urządzeniu nie mam już miejsca. Na szczęście WiFi i chmura działają ;P

Laura ma wiele zdjęć, do których specjalnie kupiłam ciuszki. Często stroję niuńkę, rozśmieszam ją i pstrykam ;) Zazwyczaj f
otki wychodzą świetne i malutka będzie miała wspaniałą pamiątkę.

Zapraszam na fotki z niedzielnej "sesyjki" ;*

czwartek, 19 marca 2015

50. Moja ciąża

Ciąża to okres, do którego często wracam wspomnieniami. Czas cudowny, wyjątkowy i najpiękniejszy w życiu. Oczywiście, inaczej przeżywa się to wszystko, jeżeli dziecko było planowane, chciane i upragnione, a inaczej, jeżeli los płata figla. Zechcieliśmy powiększyć rodzinę 24 grudnia 2013 roku. Starania bywają żmudne... Nam udało się szybko i mimo zapowiedzi dwóch lat starań, w ciążę zaszłam niemalże od razu od podjęcia przez nas tej decyzji.
.
.
.
.
.
.
.
.
.

wtorek, 17 marca 2015

49. Witaj wiosno ;)

Dzisiejsza pogoda była potwierdzeniem na to, że wiosna zbliża się do nas wielkimi krokami. Było cieplutko, słonecznie i po prostu pięknie. Niestety, przesilenie wiosenne daje mi się we znaki i jestem niesamowicie zakręcona ..... 
.
.
.
.
.
.
.
.
 

poniedziałek, 16 marca 2015

48. Mistrzyni

W ostatnich dniach było za oknem szaro, buro i ponuro. Takie smutne depresyjne dni rozświetla mi promyczek słońca, mój sens życia i cudna istotka Lalinka.


piątek, 13 marca 2015

47. Chrzest, taki święty!

Witajcie!

Dzisiaj piątek 13-tego. Postanowiłam poruszyć temat kontrowersyjny, podnoszący mi ciśnienie. Chcę wyrazić tym tekstem swoje zdanie. Nikt nie musi się z nim zgadzać. Mój blog, moje miejsce zwierzeń, mój punkt widzenia. Jeżeli ktoś nie chce poczuć się urażony - nie zapraszam do czytania.

.
.
.
.
.
.
.
.
.
.

czwartek, 12 marca 2015

5 miesięcy życia Laury

Witajcie!

Wczoraj moja Laura skończyła 5 miesięcy. Jak ten czas pędzi! Dopiero spałam na matematyce, będąc w ciąży, a już mój skarb jest z nami ;) Jak się zmieniła przez ostatni miesiąc? Zapraszam!

środa, 11 marca 2015

45. Niedysponowana

Hej ho!
Dopadło mnie choróbsko... Wczoraj do tego stopnia źle się czułam, że wylądowałam w nocy na pogotowiu ;( Wzięłam antybiotyk i spałam 13(!) godzin.
Dziś jest lekka poprawa. Przeleżałam pół dnia w łóżku i jest lepiej. Do tego Lali marudna po wczorajszym szczepieniu, ehh. Na szczęście mam wsparcie i pomoc nieocenionego męża, bez którego byłoby ciężko...
Miał być wpis z okazji 5 miesięcy mojego Słonka. Niestety, nie udało mi się tego ogarnąć, myślałam dziś tylko o spaniu.
Może jutro coś stworzę, tymczasem podusia, kołderka i sen ;)

niedziela, 8 marca 2015

44. Być kobietą 365 dni w roku

Drogie kobietki!

Dziś jest nasz dzień. To dziś mężczyźni spinają poślady w poszukiwaniu cudnych kwiatów i megakalorycznych bombonierek. To dziś czujemy się zauważone, docenione i potrzebne. Chciałabym poruszyć problem tego jednego dnia w roku. Jak sprawić, by czuć się codziennie tak jak dzisiaj?

piątek, 6 marca 2015

43. Papierowa rocznica

Na pierwszą rocznicę ślubu wybraliśmy się do hotelu SPA w Niemczy. Były to dni pełne relaksu i wyciszenia. Basen, jacuzzi, sauna, masaże... Tego było mi trzeba! Nie obyło się jednak bez zwiedzania ;)

Wypad trwał trzy dni. Bardzo wahałam się, czy zostawić malutką z babcią. Do tej pory zostawiałam ją na max. 2h i bałam się, jak Laura przeżyje rozłąkę. O dziwo była bardzo grzeczna i chyba za nami nie tęskniła ;)


Szczegóły? Zapraszam do wpisu!


czwartek, 5 marca 2015

42. Zakupki

Witajcie!

Wróciłam ze SPA pełna energii, dobrego humoru i pozytywnego nastawienia. Pościk o wyjeździe już czeka na publikację, ja jednak chciałabym dzisiaj napisać o zakupkach, na jakie zabrałam dzisiaj Lalci.