środa, 11 marca 2015

45. Niedysponowana

Hej ho!
Dopadło mnie choróbsko... Wczoraj do tego stopnia źle się czułam, że wylądowałam w nocy na pogotowiu ;( Wzięłam antybiotyk i spałam 13(!) godzin.
Dziś jest lekka poprawa. Przeleżałam pół dnia w łóżku i jest lepiej. Do tego Lali marudna po wczorajszym szczepieniu, ehh. Na szczęście mam wsparcie i pomoc nieocenionego męża, bez którego byłoby ciężko...
Miał być wpis z okazji 5 miesięcy mojego Słonka. Niestety, nie udało mi się tego ogarnąć, myślałam dziś tylko o spaniu.
Może jutro coś stworzę, tymczasem podusia, kołderka i sen ;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz