Sorry za tandetny tytuł posta!
Spacerówka? Już? A to dlatego, że moja córka obraziła się na gondolkę... Ostatnie 3 tygodnie spacerów to ryk, krzyk i histeria... Postanowiliśmy, że czas na spacerówkę. I był to wspaniały pomysł.
Na pierwszy spacer nowym wózkiem wybraliśmy się we środę. Poszliśmy do Niemiec. Przez cały czas Lali była zaciekawiona. Cichutko leżała i cycała smosia. Usnęła dopiero w niemieckim parku, więc jakoś po 2 kilometrach.
Szukałam dla malutkiej zimowej kurteczki. Ta, którą nosi, jest na styk... W Kiku nic fajnego, w Zeemanie boska, ale niepraktyczna. Postawiłam na Smyk. Zamówiłam tam piękną puchową kurtałkę, którą z chęcią bym nosiła ;P Mają wielkie przeceny, polecam.
Na koniec strasząca matka i Lalci w karocy <3
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz