poniedziałek, 5 stycznia 2015

Niedzielna stylóweczka

Dzisiaj na szybko, dodaję parę fotek z wczoraj. Jestem wykończona, w nocy Lali dała popalić..  Kazała się nosić, zasypiała jedynie na rękach w pionie, a jak tylko kładliśmy ją do łóżeczka jeden wielki wrzask... Byłam u granic cierpliwości, o 2 dałam ją Darkowi i jakoś usnęła owinięta w kokon z koca. Mała bidulka. Może to skok rozwojowy nr 3?





Muszę się pochwalić! Malutka zaczęła spać w łóżeczku. To już jej trzecia noc na swoim. Nie licząc dzisiejszych rewelacji śpi u siebie pięknie ;) Podjęłam tę decyzję, bo i tak nie karmię jej bezpośrednio piersią, tylko moim mleczkiem z buteleczki i mm... O tym zrobię wpis, ale muszę ogarnąć, bo to długa opowieść.. Zatem mamy z mężem nasze łoże dla siebie. Skutkuje to moim zmęczeniem, bo muszę wstawać w nocy do malutkiej, ale przynajmniej z powrotem odzyskaliśmy prywatność ;)

Dzisiaj na obiad była pieczarkowa i naleśniczki. Zachcianki większe, niż w ciąży haha! Miałam iść do Niemiec po smoczki dla Lali, ale dzisiejsza pogoda skutecznie zatrzymała mnie w domu. Na szczęście mama się zlitowała nad nami i przywiozła :)



Sukieneczka H&M
Rajstopki Zeemann





 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz