Jak dbam o ubranka? Od początku piorę je w zwykłym proszku, w którym piorę też nasze, "dorosłe", ubrania. Do płukania używam białego Lenora Sensitiv. Piorę w temperaturze 60 stopni. Lali nigdy nie miała problemów ze skórą. A co z prasowaniem? Po porodzie nie miałam do tego głowy, siły, ani chęci. Dopiero, gdy poczułam się lepiej zaczęłam prasować każdy ciuszek. Ubranka są dzięki temu miękkie, przyjemne w dotyku i wyglądają estetycznie.
W dzień zazwyczaj ubieram Lali body i leginsy/spodnie/sukieneczkę, do tego czasami jakiś kaftanik, lub bluzeczkę. Śpiochy nosi tylko do spania - traktuję je jako piżamę.
Strojenie naszej gwiazdki daje mi dużą frajdę. Przebieram ją niekiedy 2-3 razy dziennie, bo lubi się ubrudzić mleczkiem ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz