poniedziałek, 16 lutego 2015

35. Karmienie butelką metodą prób i błędów

Jak juz wspomniałam, Laura obraziła się na pierś. Mleczko pięknie zapakowane, pod dostatkiem, w temperaturze idealnej - ale nie i już! Karmiona piersią z butelki puszcza foszka i na butelkę. Teraz karmimy żuczka na śpiąco, bo podczas gdy nie śpi absolutnie nie chce jeść. Doszliśmy do wniosku, że to może wina smoczka? Najpierw karmiliśmy Aventem Natural. Jak wiadomo przy tym smoczku trzeba się napracować, a Lali to mały leniuszek. Przeszliśmy na NUKa, który też jej przestał pasować. . .

Ostatnia nadzieja w Lovi. Kupiłam dwie buteleczki, akurat w promocji ;) Do tego dobrałam jeszcze smoczek z szybkim przepływem. Testujemy od jutra i mam nadzieję, że księżna nie puści znowu dąsa :)


1 komentarz:

  1. Ja wypróbowałam kilka butelek i tylko tommee tippee przypasowała nawet jak kp i dokarmiałam ;)

    OdpowiedzUsuń