Jesteśmy z Laurą po dwóch spacerach. Pogoda dzisiaj była cudna, słońce i aż 8 stopni na termometrze. Malutka ślicznie spała, a gdy się budziła - zero marudzenia. Na spacerki jeździ ze swoją ukochaną rybką, więc jest szczęśliwa.
Jak co miesiąc, wybrałam się do Rossmana. Okazało się, że mój puder Rimmel Perfect Match vel efekt Photoshopa został wycofany ze sprzedaży... Idelanie dobrany kolor, super trwały, no cóż... W zamian jest jakaś nowość, nie miałam wyjścia, kupiłam. Niestety, ciut droższy od poprzednika. Oczywiście paleta kolorów inna, więc poprosiłam o pomoc ;P Jutro testujemy, ciekawe co z tego będzie.
Do tego coś z niższej półki - cienie i róż do policzków. Podoba mi się paletka cieni, jak mówi producent, kolory nude. Zobaczymy co się z tego wyczaruje.
A Lalci dzisiaj dostała czapy:
A na koniec co Lali wyprawia z mamą:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz