wtorek, 28 kwietnia 2015

62. Zmiany na blogu. / Lali w ogrodzie.

Witajcie!

Odświeżyłam dla Was wygląd bloga. Nowy, jasny szablon, inny nagłówek i zmieniony układ bloga - to wszystko, aby blog był bardziej przejrzysty i czytelny. Mam nadzieję, że przypadnie Wam do gustu i chętnie będziecie nas odwiedzać.

Zapraszam do wpisu ;*




Przez kilka dni panowała wspaniała pogoda. Święcące słońce, ciepła temperatura i błękit nieba cudnie poprawiały humor i zwiększały chęć do życia.  Niestety, nic nie trwa wiecznie i dzisiaj jest za oknem okropna szarówa. W pewnym momencie padał nawet śnieg... Te skrajności nie wpływają zbyt dobrze na zdrowie. Chory mąż, zakatarzona ja i niedoleczona Laura... Z malutką byłam dzisiaj u lekarza, ponieważ od miesiąca nie możemy jej wyleczyć. Znowu dostała antybiotyk, to już trzeci w jej życiu. Do weekendu siedzimy w domu. Mam nadzieję, że tym razem moja córeczka wyzdrowieje.


Wczoraj malutka szalała u babci w ogródku. Niezwykle podobały jej się stokrotki. Pełzała z kocyka na trawkę. Oczywiście, nie pozwalałam jej leżeć na ziemi. Mogła jednak dotykać roślin, co bardzo ją ciekawiło.















Ja uciekam prasować, ogarniać domek i ćwiczyć. Mam nadzieję, że na wszystko wystarczy mi czasu i siły! ;)
Trzymajcie kciuki, buziolki ;* ;* ;*


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz