sobota, 30 maja 2015

71. OOTD - rozmowa kwalifikacyjna

Witajcie!

Na początku chciałabym podziękować za zainteresowanie poprzednim wpisem. Cieszę się, że komukolwiek stylówka przypadła do gustu. Niezmiernie mi miło, że chcecie mnie czytać, oglądać i dzielić się ze mną swoimi pomysłami na posty. Będę prowadzić ten blog choćby dla jednej osoby, lecz im będzie Was więcej, tym będę bardziej zadowolona..!

Dzisiejsza stylizacja jest idealna na rozmowę kwalifikacyjną do pracy. Każdy urlop się kiedyś kończy, nawet ten najwspanialszy, macierzyński.. ;) Na rozmowie kwalifikacyjnej nie każdy musi od razu wiedzieć, że jesteśmy młodymi mamami. Jak już pisałam, ze swoich mankamentów można uczynić atut. Tu i ówdzie zakryć, to z czego nie jesteśmy zadowolone, tu i ówdzie odsłonić to, czym możemy się pochwalić.

Ważne, abyśmy czuły się wygodnie i komfortowo. Stres będzie wystarczająco duży, nie dodawajmy go sobie z powodu niewygodnego stroju!

Ciekawe stylówki? Zapraszam do dalszej części posta ;)


Postawiłam na klasyczną białą koszulę. Dobrałam do niej szarą narzutkę i szare rurki z zipami. DO tego szpilki, które znacie z poprzedniego posta. Dodatki? Czarna torba ze złotym elementem, złote kolczyki. Fryzura - gładki kucyk zaczesany na bok. Makijaż niezbyt mocny - Czarna kreska, mocne rzęsy, brwi jak zawsze i podkreślone różem policzki.

Na rozmowie kwalifikacyjnej należy wyglądać z klasą, niezależnie od stanowiska, o jakie się ubiegamy. To, jak się zaprezentujemy, zależy od wyniku takiej rozmowy.

Dosyć pisania, zapraszam do fotek ;)

























1 komentarz:

  1. Ty w każdej stylizacji wyglądasz ślicznie. :) Zakochałam się w bucikach. <3

    OdpowiedzUsuń